#Pani Kotełkova

Cześć!
Na co dzień studiuję filologię polską w Katowicach na Uniwersytecie Śląskim. Nie gram (na instrumentach), nie śpiewam, nie chodzę na koncerty. Nie lubię głośnej muzyki i tłumów w zamkniętych pomieszczeniach; Woodstock to dla mnie Bródstock, a dobra muzyka nie ma podziału na gatunki, choć gdy już muszę powiedzieć czego słucham, najczęściej odpowiadam: rocka i metalu.
Nie palę, a piję okazyjnie, dobre wino albo czystą (piwko gdy na smutno mam ochotę się podchmielić); jednak gdybym miała wybrać miejsce na spotkanie, wskazałabym kawiarnię, bo kawa jest ponad wszystkim.
Kociara, optymista, sceptyk; lubię Schopenhauera, Freuda i Nietzchego. Do kina na horrory i sensacyjne; nie lubię romansów i komedii. Kocham fantastykę, nie lubię Wiedźmina (chyba że grę, bo gra wymiata).
Wchodząc na stronę, pewnie zauważyłeś napis: feministycznie, i myślisz, że zacznę rzucać mięsem, biegać ze stanikiem i ciskać gromami w patriarchat. Nic z tych rzeczy. Nie jestem z „tych” feministek. Wypstrykando jest moim głosem w społeczności internetowej; społeczności, która w dużej mierze opiera się na stereotypach i kreacjach medialnych. Staram się obalać popularne mity i przedstawiać fakty; piszę o przyuważonych przeze mnie problemach społecznych.
Jestem kobietą i piszę o kobiecych problemach, moim okiem i z mojej perspektywy – czyli mówiąc krótko, piszę feministycznie; gdybym była mężczyzną, pisałabym męskim okiem i strona nie miałaby podtytułu „feministycznie”, a „szowinistycznie”. Nie spodziewaj się męskiej perspektywy, męskich problemów, bo choć nigdy nie poddaję w wątpienie ich istnienie, to nie są mi ani bliskie, ani znane.
Wiem natomiast o nierówności płac czy o podwójnych standardach.
Do niedawna trzymałam się planu: publikacja dwa razy w tygodniu, o wyznaczonej porze. Niestety, wykończyło mnie to zarówno psychicznie, jak i fizycznie; co więcej, jak pisałam w „kryzysie blogera”, zdecydowałam się wrócić do pisania opowiadań, i skończenia swoich książek. Niestety, doba liczy raptem 24 godziny, z czego kilka godzin śpię, osiem pracuję; pozostaje mi niewiele czasu na odpoczynek i pisanie.
Dlatego też zażegnałam publikacje regularne. Wracam do „piszę,, kiedy mam coś do powiedzenia”. Wkrótce pojawi się subskrypcja przez newsletter oraz przez SMS.
Facebook || Google + || Instragram || Snapchat: Pani.Kotelkova
Wywiady:
Co daje prowadzenie bloga i dlaczego Miau, a nie Hau. ||
Czym jest feminizm, jak walczyć z hejtem i co z tą aborcją do cholery. ||
nim ruszysz w dalsze buszowanie po stronie
jest coś, co chciałabym, żebyś wiedział
I w tym miejscu to zakończę, bez błyskotliwej puenty.
Dziękuję Ci za pięć minut uwagi.